Na pierwszy rzut oka KoldingTand uderza innowacyjnością. Otwarta w 2014 roku w Kolding, Danii jest żywym przykładem rewolucyjnej kliniki stomatologicznej.
Od czego się zaczęło?
Spotkaliśmy się z prezesem zarządu i głównym stomatologiem Kinh Tran, aby porozmawiać o sposobie, w jaki osiągnął swoje cele, o jego wizji doskonałej kliniki oraz o tym jak radzi sobie ze strachem u pacjentów.
Od zawsze chciałem prowadzić własną praktykę dentystyczną. Pracowałem w wielu klinikach w Danii, a następnie przez półtora roku pracowałem w Wietnamie. Po powrocie do Danii doszedłem do wniosku, że pora na rozpoczęcie własnej praktyki. We wczesnych latach mojej zawodowej kariery męczył mnie fakt, że większość branży stomatologicznej jest bardzo tradycyjna. Wszystkie kliniki stomatologiczne wyglądają tak samo i przez wielu pacjentów postrzegane są z pewną dozą lęku. Nie chciałem wpisywać się w ten sam schemat. Chciałem rzucić im wyzwanie i stworzyć miejsce pracy, z którego byłbym dumny. Rozpocząłem opracowywanie mojej koncepcji doskonałej kliniki. Zawsze staram się myśleć w kategoriach systemów: jak cały proces i poszczególne elementy wpływają na siebie. Jednocześnie rozwijam pasję do projektowania i szukania rozwiązań, które zapewniają wysoką jakość. Te czynniki nadały klinice KoldingTand jej obecny kształt.
W KoldingTand skupiliśmy się na zmianie sposobu postrzegania wizyty u dentysty. W naszej koncepcji zależało nam na tym, aby pacjenci dostrzegali nasze prawdziwe oblicze. Niczego nie ukrywaliśmy. Choć może wydawać się to proste, taki pomysł jest wyjątkiem na rynku. Kliniki dentystyczne są zazwyczaj poza polem widzenia, położone na pierwszym lub drugim piętrze, oznaczone wyłącznie drogowskazami. W przeciwieństwie do tego, chcieliśmy znajdować się pośrodku miasta, w wyraźnie widocznym miejscu.
Co poczuje pacjent?
Przez około dwa lata, jeszcze zanim wprowadziliśmy się do tego miejsca, przejeżdżałem obok niego na swoim rowerze. Pasowało ono doskonale do mojego pomysłu: klinika jest całkowicie przeźroczysta. Minie trochę czasu, zanim okoliczni mieszkańcy się do niej przyzwyczają, gdyż gabinety stomatologiczne nie wyglądają zazwyczaj w ten sposób. Zdarza się nawet, że ludzie wątpią, że nasza lokacja jest gabinetem stomatologicznym. Ja jednak wierzę, że kiedy się do niej przyzwyczają, to im się spodoba.
Bardzo ważne jest dla nas, aby zaraz po wejściu do KoldingTand pacjenci byli pod bardzo dobrym wrażeniem. Po przekroczeniu progu wnętrze natychmiast roztacza aurę spokojnego i zrelaksowanego miejsca. Detale, których pacjenci nie zauważają świadomie, często mogą mieć zasadniczy wpływ na ich ogólne wrażenia.
W recepcji znajduje się wiele sztywnych, prostych linii, które ostudziliśmy nieco łagodniejszymi akcentami. Wszystko musiało być naturalne, dlatego wprowadziliśmy elementy z drewna, żywe rośliny i okrągłe akwarium. Projekt wnętrza jest bardzo prosty, jednak każdy detal, kolor i kreska zostały dokładnie przeanalizowane. Najbardziej podobają mi się prostota i minimalizm. Naszym celem było stworzenie środowiska, które byłoby harmonijne i przyjemne dla oka.
Zasada prostoty jest również powodem, dla którego zakochałem się w unitach stomatologicznych XO 4. Dla mnie jest do unit doskonały ze względu na jakość użytych materiałów, koncepcję pracy oraz wyjątkowy design. Każdy detal, każda funkcja i każda linia zostały dokładnie przemyślane. To właśnie dlatego tak doskonale pasuje do ideału, jakiego pragnę dla swojej kliniki. Ta sama filozofia odnosi się również do naszych zabiegów. Pragnę by były proste i transparentne, gdyż wielu dentystów je komplikuje. Kiedy pacjent nie rozumie co będzie się działo, to jego zdenerwowanie rośnie. Celem naszych procedur jest traktowanie pacjentów w taki sposób, aby przez cały zabieg zachowali spokój. Szczególny akcent kładziemy na prostotę. Pragniemy zrewolucjonizować sposób w jaki ludzie postrzegają dentystów.
Jak radzić sobie ze strachem pacjentów?
Jednym z początkowych wyzwań jest radzenie sobie z lękiem przed dentystami. Dla niektórych ludzi strach przed dentystą jest ogromną przeszkodą na drodze do zabiegu. Skupiliśmy się na tej obawie. Początkowo chcieliśmy współpracować z psychologiem, który miałby rozmawiać z pacjentem przed rozpoczęciem zabiegu. Później znaleźliśmy firmę, która tworzy aplikację na tablety, która wykorzystując doświadczenie psychologów i innych profesjonalistów i ocenia poziom zaniepokojenia pacjenta.
Ta aplikacja jest niesamowita i uprościła cały proces. Jest to również dużo bardziej relaksujące dla pacjentów. Pacjent zapytany o to czego się obawia, mógłby odpowiedzieć „Nie wiem. Wszystko jest tu straszne!”. Kiedy pacjent może jednak wybrać spośród gotowych odpowiedzi, lekarzowi dużo łatwiej jest ocenić co jest prawdziwym źródłem jego strachu.
Tablet powoduje również ominięcie niechęci, jaką mógłby odczuwać pacjent w obliczu dzielenia się swoimi uczuciami ze swoim stomatologiem. Chwilowe siedzenie w samotności sprawia, że pacjent jest dużo bardziej szczery z samym sobą i daje sobie okazję na poznanie własnych uczuć w stosunku do określonych sytuacji. Po wypełnieniu ankiety, dane są bezpośrednio przekazywane do lekarza. Natychmiast wiemy czego nie lubi pacjent oraz jakie problemy mogą potencjalnie wystąpić. Od razu wiemy od czego zacząć.
Patrząc w przyszłość, moim celem jest rozszerzenie zakresu zabiegów i usług oferowanych w KoldingTand. Moją specjalnością jest stomatologia estetyczna, ale pragnę oferować coś wyjątkowego w mojej klinice. Jako że nasza baza pacjentów się rozszerza, mamy nadzieję na pozyskanie kolejnych specjalistów do naszego zespołu, tak byśmy gotowi byli odpowiedzieć na kompletny zakres potrzeb stomatologicznych.
Źródło: xo-care.com
